Wyjazd służbowy do Singapuru? Czemu nie!
Moja przygoda z SAP-em rozpoczęła się 10 lat temu, kiedy podęłam pracę jako użytkownik końcowy w module finansowym (SAP ERP). Po kilku latach przepracowanych w dziale finansów i płac podjęłam wyzwanie pracy przy projekcie wdrożeniowym typu roll-out. Moją funkcją w tym projekcie była rola key-usera FI i współpracowałam zarówno z działami firmy (finanse, zakupy, kontroling), jak i z doświadczonym konsultantem FICO. Doświadczenie to było dla mnie przełomowe i zdecydowało o dalszym rozwoju zawodowym.
Do Apollogic dołączyłam w 2012 roku jako konsultant SAP ERP w modułach FI-CO i od samego początku pracuję z klientem Bunge. Dołączyłam tam do Support Teamu, który zapewniał wsparcie 2 linii dla krajów z regionu EMEA funkcjonujących na systemie i rozwiązaniach SAP. Moim szczególnym zadaniem była obsługa danych podstawowych.
Po pewnym czasie trafiłam do centralnego zespołu zajmującego się powyższym zagadnieniem globalnie. Dodatkowo objęłam rolę wsparcia dla regionu Azji i Australii z zakresu zarządzania danymi podstawowymi, czym dotychczas zajmowała się centrala w Singapurze. Pojechałam tam w celu przejęcia wiedzy, polegało to jednak bardziej na wymianie doświadczeń. Moja wizyta zbiegła się w czasie ze startem produktywnym systemu SAP w Chinach. Procesy związane z danymi podstawowymi nie były jeszcze utrwalone, więc moje doświadczenia zebrane w czasie pracy dla regionu Europy okazały się cenne.
Podczas pobytu, oprócz knowledge transfer, skupiłam się na zapoznaniu się ze strukturą biznesu azjatyckiego, a także projektami i rozwiązaniami, które funkcjonują w różnych obszarach Azji. Samo przekazanie wiedzy wiązało się ze współpracą z dotychczasowym specjalistą, przy koordynacji działań przez managera projektu. Dużą część pracy stanowiło także wsparcie nadchodzących projektów, jako że kolejne lokalizacje miały realizować wdrożenie. Tu osobami kontaktowymi byli głównie konsultanci projektowi. Praca w supporcie polega jednak głównie na kooperacji z użytkownikami końcowymi, co wymagało innego podejścia niż praca z konsultantami. Zasada Never Assume, Always Ask sprawdzała się w 100%. Bardzo często konieczne było doprecyzowanie sedna problemu poprzez dodatkowe pytania i wymianę informacji. Sporym utrudnieniem była w obecnej sytuacji różnica czasu wynosząca 7 godzin, jednak dbając o najwyższą jakość usług, często wykorzystywałam zalety pracy zdalnej i dostosowywałam swoje godziny pracy.
Singapur, jakkolwiek brzmiący egzotycznie, przypomina wiele zachodnich metropolii. Jest jednak kilka istotnych różnic, które sprawiają, że jest to miasto wyjątkowe. Wśród nich wymienić można wspaniałą organizację i porządek, wielką kulturę osobistą mieszkańców, jak również dość restrykcyjne prawo, z którego słynie Singapur. Jak mówią o mieście sami Singapurczycy: „Singapore is a fine city”, gdzie kluczowa jest dwuznaczność słowa fine. Singapur jest miastem wielokulturowym i wielowyznaniowym. Gdy oddalimy się nieco od centrum finansowego, możemy dotrzeć do Little India, Chinatown, dzielnic muzułmańskich, odkrywamy więc zakątki o wiele bardziej „azjatyckie”. Wpływ brytyjski i bliskie sąsiedztwo Australii czynią to miasto przyjaznym i znajomym dla przybysza z Europy.
Wyjazd służbowy nie pozwala jednak w pełni cieszyć się urokami Azji, gdyż po całodziennej pracy w biurze pozostaje niewiele czasu na zwiedzanie. Przy tak krótkim pobycie do przykrych doświadczeń należy również Jet lag syndrome i choć pobudki o 4 rano mogą być uciążliwe, to jednak radość i inne pozytywne wrażenia jakie dało mi opisane doświadczenie, zdecydowanie zacierają niedogodności!
Autorem relacji jest Alicja Klimkowska– konsultant SAP ERP w firmie Apollogic.
- On 03/03/2015
0 Comments