Od Webmasterki do Front-end developerki – poznaj niezwykłą historię rozwoju w Apollogic
Sylwia Orzeszyńska
Digital Marketing Specialist
Emilia Zgórecka
Frontend Developerka
- 7 grudnia 2023
- Porady karierowe
- 8 min
Jak trafiłaś do Apollogic? Twoje wykształcenie nie jest oczywiste, jeśli chodzi o typowego pracownika firmy IT.
Jeśli chodzi o moje wykształcenie – to faktycznie ma nietypowe tło, gdyż ukończyłam studia na kierunku architektura i urbanistyka z tytułem magistra inżyniera, natomiast nie pracuję w tym zawodzie od blisko 5 lat, właśnie od momentu dołączenia do Apollogic. To był mój pierwszy krok w IT.
Ogłoszenie na stanowisko webmastera otrzymałam od kolegi, który w tym czasie pracował w Apollogic. Wiedział, że przygotowuję się już od roku do zmiany zawodu z architekta na webmasterkę. Podjęłam wyzwanie, złożyłam swoją kandydaturę i zostałam zaproszona na rozmowę rekrutacyjną. Jedną z rekrutujących mnie osób był Adam Tarajkowicz – Marketing Manager, mój przyszły przełożony oraz jedna z osób odgrywających kluczową rolę w moim rozwoju zawodowym. Zespół rekruterów był bardzo profesjonalnie i życzliwe nastawiony, a ich poczucie humoru od razu pozwoliło zapomnieć o debiutanckiej tremie.
Czym zajmowałaś się w dziale marketingu?
W roli webmasterki przekształcałam statyczne makiety stron w interaktywne i dynamiczne witryny internetowe. Moim celem było sprawienie, aby użytkownik mógł łatwo odnaleźć, otworzyć i wejść w interakcję z witryną, otrzymując przy tym pożądane treści.
Proces kreowania materiałów marketingowych dostosowanych do potrzeb klienta to skomplikowany etap, który wymaga zaangażowania i zrozumienia całego zespołu marketingu. Jako webmasterka uczestniczyłam i w takim procesie. W moim zakresie obowiązków zajmowałam się wdrażaniem stron internetowych dla Apollogic od strony administracyjnej i programistycznej. Uczestniczyłam w procesie kreacji graficznej, dyskutując na temat technicznych możliwości wdrożenia proponowanych przez grafika rozwiązań, a także współpracowałam z osobami kreującymi content.
Skąd zainteresowanie software house’m? Czy była jakaś konkretna sytuacja czy projekt, który skłonił Cię do zainteresowania się programowaniem?
Tworzenie stron internetowych jest czymś bardzo ciekawym i wpisuje się w moje możliwości wynikające ze studiów architektonicznych, gdzie walory estetyczne nie mogły ustępować tym funkcjonalnym. Z czasem nabrałam doświadczenia, które pozwoliło mi na bardzo sprawne wdrażanie stron internetowych, a dzięki temu w naturalny sposób pojawiła się przestrzeń do dalszego rozwoju umiejętności na polu o wyższym poziomie złożoności. W obszarze moich zainteresowań pojawiło się właśnie programowanie aplikacji internetowych, które dzięki podstawom nabywanym przez lata doświadczenia na stanowisku webmasterki łatwo było mi dalej zgłębić.
Co skłoniło Cię do podjęcia decyzji o przeniesieniu się z działu marketingu?
Adam Tarajkowicz, Marketing Manager działu, w którym byłam webmasterką, dostrzegł, że zaczęłam szukać sposobności do samorozwoju w kierunku software developmentu. Podczas jednej z rozmów zapytał co dokładnie by mnie interesowało i co chciałabym robić, a po krótkim czasie wrócił z propozycją wewnętrznego transferu między zespołami i perspektywą mentoringu ze strony Pawła Kozanowskiego – CIO/ Software House Managera w Apollogic. Jednocześnie od zarządu firmy otrzymałam możliwość nauki w wymiarze 10% czasu pracy, aby umożliwić stworzenie dla mnie przestrzeni do rozwoju.
Mogę śmiało powiedzieć, że paliwem mojej ewolucji w Apollogic były budujące decyzje zarządu oraz liderów zaangażowanych zespołów, Marketingu oraz Software Development’u wpisujące się w kulturę organizacyjną nastawioną na rozwój wewnątrz firmy. Za tę szansę i wysiłek jestem bardzo wdzięczna, w końcu na rynku na pewno znalazłyby się osoby pasujące profilem do mojego obecnego stanowiska, jednakże w Apollogic bardziej liczą się ludzie i trwałe relacje.
Adam Tarajkowicz
Marketing Manager
Odejście Emilii do zespołu Software House na stanowisko front-end developerki to dla mnie powód do dumy. Jej nieustająca chęć rozwoju i samorealizacji w nowej dziedzinie technologii jest niezwykle inspirująca. Zaczynała w 2018 r. jako początkująca webmasterka, ucząc się od bardziej doświadczonych kolegów zarządzających naszą stroną. Po paru latach wykonywała już skomplikowane modyfikacje i tworzyła od podstaw zaawansowane witryny zintegrowane z zewnętrznymi narzędziami. Choć żałuję, że nasz zespół marketingowy traci wyjątkowy talent, cieszę się, że będzie mogła rozwijać swoje umiejętności i osiągać nowe cele zawodowe. Emilia jest świetnym przykładem tego, jak ważna jest ciągła edukacja i rozwój w prowadzeniu własnej kariery. A także potwierdzeniem tego, że można szukać innej ścieżki kariery w ramach tej samej organizacji a niekoniecznie na zewnątrz.
Czy są konkretne umiejętności z zakresu marketingu, które uważasz za szczególnie przydatne w środowisku software house?
Tak, zdecydowanie, jest wiele takich umiejętności, które mogłabym wymienić, ale skupię się na tych najbardziej istotnych.
Samorozwój:
Często pojawiały się zadania wykraczające poza moje ówczesne umiejętności, co dawało mi duży napęd do dalszego rozwoju. Samorozwój jest bardzo ważny, a w technologiach frontowych trzeba nieustannie aktualizować wiedzę, aby być na czasie z nowinkami technologicznymi. To bardzo ważne, żeby nie stać w miejscu.
Dociekliwość i empatyzacja względem wszystkich interesariuszy projektu:
Wnikliwe rozumienie problemów i zadań napływających z różnych działów nauczyło dużej szczegółowości oraz autokorekty w wykonywanych zadaniach. W dziale marketingu nauczyłam się bardzo szerokiego spojrzenia na napotykane problemy oraz otrzymywane zadania, dzięki tej umiejętności staram się zebrać maksymalną ilość wymagań, aby móc wdrożyć rozwiązanie zgodnie z oczekiwaniami biznesowymi.
Współpracy w zespole i między zespołami:
W pracy ważna jest nie tylko atmosfera, ale też poczucie wsparcia i wzajemnego zrozumienia. W dziale marketingu nauczyłam się umiejętności “wejścia w czyjąś skórę”, czyli rozumienia problemów, które są do rozwiązania. Dzięki temu w nowym zespole jestem w stanie rozumieć lepiej procesy wynikające z komunikacji pomiędzy frontenem, a backendem, gdzie te dyscypliny są ze sobą ściśle związane a jednak bardzo różne. Mogę też liczyć na wsparcie od kolegów z nowego zespołu.
Jakie ciekawe wyzwania / przeciwności napotkałaś zaczynając pracę w nowym dziale?
Oczywiście wyzwaniem było nabycie odpowiednich umiejętności by móc wnosić do zespołu wartość zamiast niepotrzebnego obciążenia. Kolejnym wyzwaniem było wdrożenie się do nowej formy pracy, np. konfiguracja środowiska, uzyskanie odpowiednich dostępów od adminów do pracy z repozytoriami na gicie, potem było już z górki 😉
Jakie korzyści widzisz w posiadaniu doświadczenia zarówno w marketingu, jak i w software house?
Posiadanie doświadczenia zarówno w obszarze marketingu, jak i w software house niesie za sobą liczne korzyści. Doświadczenie w marketingu nauczyło mnie doceniać estetykę i skuteczność komunikacji wizualnej. Umiejętność przyciągania uwagi klienta poprzez atrakcyjne projekty graficzne oraz zrozumienie, jak ważny jest wizerunek marki. Kombinacja doświadczenia w marketingu i software house sprawia, że jestem w stanie spojrzeć na projekty z różnych perspektyw. Zrozumienie zarówno biznesowego aspektu produktu, jak i jego technicznych wymagań pozwoli mi na bardziej kompleksowe podejście do rozwiązywania problemów i tworzenia innowacyjnych rozwiązań, spełniających nie tylko oczekiwania biznesowe, ale również przyciągające uwagę i zadowalające użytkowników pod względem ergonomii.
Czy istnieją obszary, w których potrzebowałaś dodatkowej nauki lub szkolenia po przejściu ze stanowiska webmasterki do pracy w software house?
Podstawy, które już miałam to: html, css, scss, php, podstawy javascriptu, programy graficzne jako źródła informacji i zasobów do wdrażanych makiet stron. Musiałam nabyć umiejętności w zakresie m.in. javascript, typescript, angular, podstawy cypressa, ogólnie pojęte myślenie programistyczne i umiejętność pisania czystego kodu.
Od Pawła Kozanowskiego, CIO/Software House Managera otrzymałam duże wsparcie w postaci ścieżki rozwoju określonej w etapach, która miała na celu zbudowania przeze mnie umiejętności niezbędnych do przejścia na stanowisko frontend developerki w jego zespole. W trakcie realizacji wyznaczonej ścieżki kariery przechodziłam przez kolejne etapy rozwoju. Na zakończenie każdego z etapów wykonywałam zadania w ramach ugruntowania zdobytej wiedzy, np. zaprojektowanie i wdrożenie aplikacji według zadanych wymagań.
Jak zdobywałam wiedzę? Taki proces przebranżowienia wymaga bardzo dużego zaangażowania i cierpliwości od samego siebie, najważniejsze jest przeznaczanie czasu na naukę i samodzielną pracę, a także nie zniechęcanie się. Dzięki niezwykle jasnej i pomocnej rozpisce od Pawła mogłam skomponować swoją bibliotekę kursów online. Dodatkowo miałam mentoring developerski od zaprzyjaźnionych developerów, którzy wskazywali mi dodatkowe źródła w zakresie mojej nowej dyscypliny. W formie treningu rozwojowego w trakcie przebranżowienia zrobiłam roczne studia podyplomowe w zakresie frontend development na CDV w Poznaniu.
Paweł Kozanowski
CIO/Software House Manager
To co moim zdaniem jest wyjątkowe w Apollogic to docenianie wartości i potencjału pracowników. Osoby mają dla nas tak duże znaczenie, że jako organizacja jesteśmy w stanie dostosować się wewnętrznie, a czasem nawet zmienić tak, żeby dać przestrzeń do rozwoju i wzrastania indywidualnym talentom.
I tak było w przypadku Emilii, która jest z nami już od kilku lat i dała się poznać jako utalentowana webmasterka w zespole marketingu. Kiedy dotychczasowy obszar przestał oferować wystarczające wyzwania, a Emilia zaczęła poszukiwać możliwości dalszego rozwoju postanowiliśmy wyjść naprzeciw jej oczekiwaniom.
Ścieżka rozwoju to bardzo dobre rozwiązania dające z jednej strony możliwość szybszego rozwinięcia kwalifikacji w nowych obszarach i zdobycia praktycznego doświadczenia w bezpiecznych warunkach, a z drugiej strony, pozwala na zatrzymanie w organizacji osób realizujących swój potencjał.
Plan na ścieżkę rozwoju tworzony jest indywidualnie, mając na uwadze kierunek i obszar rozwijania kompetencji oraz dotychczasową rolę i umiejętności pracownika. Ogólną zasadą jest częste łącznie zdobywania wiedzy teoretycznej z praktycznymi wyzwaniami i doświadczeniem projektowym. W praktyce, osoba "na ścieżce" łączy bieżące zadania z realizacją szkoleń tematycznych, wykonywaniem dodatkowych zadań i mini projektów, które wymagają wiedzy teoretycznej zdobytej wcześniej. Z czasem pojawiają się zadnia wymagające kolaboracji z zespołem, pair programming, code review od kolegów i koleżanek z seniority w rozwijanym obszarze, a także pojedyncze seminaria z praktykami, uzupełniające wiedzę z określonego zakresu.
W przypadku Emilii, ścieżka rozwojowa trwała równy rok - od jej zatwierdzenia przez management w połowie października 2022 roku do końca tego samego miesiąca 2023. Teraz Emilia jest "pełnokrwistą" frontend developerką, realizującą zadania w większym teamie projektowym ze świetną efektywnością oraz jakością pracy i fantastycznym feedbackiem od zespołu.
Jak wyglądają Twoje zawodowe plany na przyszłość?
W zespole software house dzielimy się wiedzą i doświadczeniem, dzięki temu wiem, że mogę liczyć na wsparcie merytoryczne. Mam na celu w przyszłości osiągnięcie umiejętności na co raz wyższych poziomach, docelowo na poziomie seniorskim. Na ten moment na pewno widzę swój dalszy rozwój w obszarze technologii frontendowych 🙂
Chcesz być częścią naszego zespołu? Sprawdź aktualne rekrutacje.
- On 07/12/2023
0 Comments