Otwartość i zaufanie — jak naprawdę wygląda work-life balance w Apollogic

Sylwia Orzeszyńska, Digital Marketing Specialist
- 8 maja 2025
- Porady karierowe
- 2 min

W Apollogic kierujemy się wartościami, których się trzymamy. Jedną z nich jest Harmonia. Dzięki niej tworzymy środowisko, które wspiera równowagę między pracą a życiem prywatnym.
To nie tylko ładne słowo na ścianie, ale konkretna idea, która wpływa na to, jak pracujemy, jak budujemy relacje ze sobą i rozmawiamy oraz jak łączymy życie prywatne z zawodowym.

Dla nas Harmonia to równowaga między efektywną pracą a przestrzenią na życie. To świadomość, że dobry Zespół to nie taki, w którym wszyscy są tacy sami i pracują w identycznym rytmie — tylko taki, który rozumie różnice, szanuje potrzeby i mimo różnych sposobów działania, zawsze z zaangażowaniem terminowo realizuje wspólny cel.
Nie chodzi o luz dla samego luzu. Pracujemy zespołowo i dowozimy to, co trzeba — ale wiemy też, że życie bywa nieprzewidywalne. Najważniejsze jest dla nas wzajemne zaufanie i odpowiedzialność za to, żeby Zespół działał sprawnie.

„Dla mnie harmonia w pracy to możliwość bycia sobą i pracy w takim rytmie, w którym mogę dawać z siebie naprawdę dużo — bez rezygnowania z ważnych rzeczy poza firmą.”
— Sylwia Orzeszyńska, Digital Marketing Specialist
I właśnie o tej Harmonii — codziennej, prawdziwej, nieudawanej — chcemy dziś Wam trochę opowiedzieć.
Elastyczność nie oznacza samowolki
Czasem słyszymy pytanie: „To u Was można pracować jak się chce?”. I tutaj ważne doprecyzowanie — elastyczność u nas nie oznacza, że każdy robi, co mu się podoba. Przede wszystkim pracujemy zgodnie z najlepszymi standardami rynkowymi i sprawdzonymi metodykami projektowymi, bo zależy nam na dobrze zrealizowanych projektach, z których możemy być dumni.

„Dla mnie harmonia to praca w miejscu, gdzie mogę być sobą, a mój pies jest traktowany jak członek Zespołu. W sumie już ma tu swoje ulubione miejsce pod biurkiem i kilku biurowych kumpli, do których idzie pobawić się piłką”
— Krysia Kabsch, SAP BI Consultant
Jeśli ktoś ma wizytę u lekarza w środku dnia albo chce wyjść wcześniej na ważne rodzinne wydarzenie — jest na to przestrzeń, o ile pozwalają na to obowiązki i ustalenia w zespole. Zawsze działamy tak, by projekt był zrealizowany na czas, a Klient otrzymał to, na co się umówiliśmy. Bo elastyczność to nie dowolność, tylko wspólna odpowiedzialność i wzajemne zrozumienie.

„Każdy rodzic to zna – musisz czasem w ciągu dnia wyskoczyć do lekarza, zerwać się na szkolne przedstawienie albo zająć się dzieckiem, bo szkoła czy przedszkole mają wolne. Tu nie muszę się stresować, że ktoś będzie na to krzywo patrzył. Działamy na zasadzie wzajemnego zaufania i wiem, że moja praca musi być zrobiona, bez względu na to, czy wykonam ją wczesnym rankiem, czy późnym wieczorem, kiedy gorączkujące dziecko pójdzie już spać. Tym jest dla mnie harmonia – elastyczność i zrozumienie, które pozwalają mi łączyć obowiązki zawodowe z rodzinnymi.”
— Basia Jaskuła-Janiak, Internal Services Manager
U nas to działa, bo bierzemy odpowiedzialność za swoją pracę, a w zamian za to dostajemy narzędzia, zaufanie i przestrzeń, aby jak najbardziej efektywnie wykonać powierzone zadania.
Różne style pracy — jeden cel
Są fani open space’u i tacy, którzy najlepiej myślą w domowym dresie, z kotem na kolanach. Mamy osoby na etacie, na kontraktach, w modelu hybrydowym i w pełni zdalnym.
I wiecie co? To działa.
Liczy się to, żeby projekt był zrealizowany profesjonalnie, efektywnie i zgodnie z założonym harmonogramem, a Zespół działał jak zgrana ekipa. Bo nieważne, czy pracujesz z biura, z domu z kotem na kolanach, czy z tarasu na Teneryfie — ważne, że gramy do jednej bramki.

„W pracy zdalnej najlepsze jest to, że nikogo nie dziwi palma w tle i że deadline’y nie mają strefy czasowej. A jeszcze lepsze, że w Zespole mamy zbudowane zaufanie na takim poziomie, że nie ma znaczenia, gdzie akurat jesteśmy.”
— Paweł Skiba, CTO / Head of IoT & Edge AI
Różnimy się stylem pracy, doświadczeniem i podejściem do wielu rzeczy, ale realizujemy wspólny cel. Dzięki temu powstało miejsce, w którym naprawdę dobrze się ze sobą dogadujemy. Nie dlatego, że wszyscy są tacy sami, ale dlatego, że potrafimy się nawzajem słuchać, szanować swoją pracę i cenić wspólny efekt. Każdy z nas jest inny — mamy różne talenty, zawodowe historie i życiowe priorytety. Szanujemy swoją indywidualność i to, co każdy wnosi do zespołu. Cenimy otwartość, różnorodność i zdrową wymianę perspektyw, bo wiemy, że właśnie z takiego połączenia powstają najlepsze pomysły i projekty.

„Harmonię identyfikuję jako kulturę zaufania. Za tym stoi możliwość pracy zdalnej, elastycznego czasu pracy i poczucie bycia ekspertem w swojej dziedzinie. Definiuję priorytety i współtworzę procesy oraz procedury, dzięki temu utrzymuję harmonię. Work life integrity = harmonia w Apollogic”
— Olga Mikołajczyk, Senior IT Recruitment Specialist
Dlatego jeśli…
…szukacie miejsca, w którym możecie być sobą, mieć realny wpływ na to, jak pracujecie, i doskonale wiecie, że wynik ma znaczenie — bardzo możliwe, że będzie nam po drodze.
- On 08/05/2025
0 Comments